To przyjemny moment, gdy decydujemy się zakupić nowe meble kuchenne. Na wstępie jest projekt. Niby to takie proste. Niestety często jest tak się, że najpierw kupujemy, a później patrzymy czy pasuje. Zdarza się, że dopiero wtedy zgłębiamy swoją wiedzę i żałujemy, że nie kupiliśmy czegoś innego. Zorientowanie się w ofertach przed zakupem sprzętu AGD to właściwa kolejność. Propozycja rynku jest tak bogata, że można zginąć w dużej ilości informacji.
Czasami sprzedawcy, proponując nam sprzęt AGD, często kierują się swoim własnym interesem, a nie potrzebami kupującego. Nieraz wpadamy w euforię i wybieramy sprzęt z funkcjami całkiem zbędnymi, z których w rzeczywistości nigdy skorzystamy. Dystans przy zakupie sprzętu AGD jest bardzo pomocny. Najpierw radziłabym przeprowadzić wywiad. Dopiero, po przespaniu się z tematem może nastąpić weryfikacja funkcji. Wyrzucaniem pieniędzy jest płacenie za funkcje z których nie będziemy korzystać.
Kuchenki podzielić można na dwie grupy:
- Wolnostojące
To kuchenki nie potrzebujące zabudowy meblowej. Produkowane są w dwóch rozmiarach: 50 i 60 cm. Występują w kolorach:białym,brązowym, srebrnym i czarnym. Mogą to być kuchenki z płytą gazową i piekarnikiem elektrycznym lub piekarnik gazowy. Cena takiej kuchenki jest niższa niż pod zabudowę. Atutem jest o wiele większa powierzchnia płyty gazowej. Jednak jest ona trudniejsza w utrzymaniu czystości ( okruchy, które dostają się pomiędzy kuchenkę i szafkę).
- Kuchenki pod zabudowę
Są przeznaczone do wbudowania w szafkę. Posiadają, w zależności od modelu, jeden lub dwa panele sterowania – Umożliwia nam to umieszczenia piekarnika w innym niż płyta gazowa miejscu, np. w słupku na wysokości oczu. Osobno umieszczona płyta gazowa lub elektryczna pozwala na większe możliwości w aranżacji kuchni. Pod płytą można umieścić podręczne szuflady na sztućce i garnki. Kuchenka wpuszczona w blat jest o wiele łatwiejsza w utrzymaniu czystości. Niestety, płyta gazowa, usytuowana na blacie jest mniej ustawna od wolnostojącej. Czasami, w zależności od układu palników, nie sposób na niej umieścić cztery garnki naraz.
Projektant wnętrz Lublin – Vena – Urszula Tomaszewska
Zapraszam do przeczytania: